poniedziałek, 22 maja 2017

Wycieczka do Białobrzeg

Dwoje uczniów z naszej klasy, Aniela i Miłosz, bierze udział w projekcie MŁODY OBYWATEL. Są najmłodszymi uczestnikami, bo ich koledzy są z klas IVa, Va i VIb.
Młody Obywatel to ogólnopolski program realizowany przez Centrum Edukacji Obywatelskiej i Fundację BGK. Jego celem jest promowanie wiedzy na temat społeczności lokalnej oraz pokazanie sposobów, dzięki którym młodzi ludzie mogą aktywnie działać w swoim najbliższym otoczeniu. 


  Grupa na pierwszym spotkaniu wybrała ścieżkę działania zwaną Reportaż po sąsiedzku. Odbyło się już kilka spotkań roboczych i przygotowania do naszych reportaży idą bardzo sprawnie. Uczniowie zgłosili ok. 15 nazwisk ludzi, którzy wydali się im interesujący. Kryterium wyboru bohaterów do reportażu było poszukiwanie ludzi z pasją. Pasja to nie zawsze praca, chociaż dobrze, jeśli jedno z drugim są łączy lub uzupełnia.
Jedną z osób na naszej liście był p. Maciej Dolny, tata kolegi z klasy IIIc, który działa w Kole Łowieckim św. Huberta w Płocku. Dlatego wspólnie z klasą IIIc udaliśmy się do siedziby Koła w Białobrzegach, aby zobaczyć, czym zajmują się myśliwi.   Zostaliśmy bardzo miło przyjęci przez panów.


Naszymi gospodarzami byli:
Prezes Koła- p. Zenon Patera,
Łowczy- p. Maciej Dolny,
Podłowczy- p. Zdzisław Trzciński,
Przewodniczący Komisji Rewizyjnej- p. Ziemowit Ławczyński.


P. Dolny zabrał nas do lasu. Zobaczyliśmy paśnik, do którego myśliwi, szczególnie zimą, dostarczają pożywienie zwierzętom. Żerują tu przede wszystkim jelenie, sarny, dziki. Obejrzenie takiego miejsca w plenerze sprawiło uczniom wiele frajdy. Lekcja przyrody w naturalnym środowisku to o wiele więcej niż nauka z podręcznikiem. Tata Mateusza pięknie tłumaczył uczniom różnicę miedzy sarną, jeleniem, łosiem. 
Potem poszliśmy na tzw. zwyżkę, czyli podest, z którego można obserwować zwierzęta w celu ich przeliczania.

Wracaliśmy leśna drogą. Tak wyprawa, gdy wokół śpiewają ptaki, szumią drzewa i pachnie konwalia, jest bardzo przyjemna. P. Dolny opowiedział nam legendę o świętym Hubercie, patronie myśliwych. Następnie chłopcy pomagali panu zamykać szlaban do lasu, gdzie stał nasz autobus.





Po powrocie do siedziby Koła Łowieckiego poznaliśmy psy, które są przyjaciółmi i pomocnikami myśliwych.



Następnie w środku budynku usiedliśmy wygodnie na ławkach, a panowie opowiadali o strojach i zwyczajach myśliwskich, a przede wszystkim zwierzętach.





Potem był czas na pieczone nad ogniskiem kiełbaski, soczki i słodkie rogaliki, za które bardzo dziękujemy panom z Koła Łowieckiego. Dostaliśmy też książeczki o myślistwie, które obiecujemy, że poczytamy w szkole.



Na koniec mieliśmy jeszcze trochę czasu na pobieganie i pobawienie się na świeżym powietrzu i niestety musieliśmy wracać do szkoły. Dziękujemy za miłe przyjęcie i obiecujemy, że jeszcze tu wrócimy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz